Przyczynienie się do szkody ma istotny wpływ na wysokość odszkodowania lub zadośćuczynienia. Dobrą wiadomością jest jednak to, że udowodnienie przyczynienia się do powstania szkody nie leży w naszych obowiązkach, ale w obowiązkach ubezpieczyciela chcącego udowodnić nam niedochowanie ostrożności i naszego negatywnego wpływu na zaistniałe zdarzenie.
Przyczynienie się powinno być określone procentowo, jednak nie jest to takie proste do ustalenia jakby się mogło wydawać. Wysokość przyczynienia ustalana jest więc na podstawie analizy praktyki orzeczniczej sądów.
Wykluczenie całkowitej odpowiedzialności ubezpieczyciela następuje tylko po stwierdzeniu wyłącznej winy osoby poszkodowanej. Ubezpieczyciel ma prawo zminimalizować swoją odpowiedzialność za zaistniałą szkodę w sytuacji, gdy poszkodowany w sposób oczywisty i znaczący przyczynił się do szkody.
Ubezpieczeniowy Fundusz Gwarancyjny przeanalizował wyroki sądowe, które zapadły pomiędzy październikiem 2014 a 2015 roku. Okazało się, iż większość spraw dotyczy wypadków samochodowych spowodowanych przez sprawców, którzy zbiegli z miejsca zdarzenia lub sprawców nie posiadających ważnego ubezpieczenia. Jednak aż 21% przypadków dotyczy przyczynienia się do wypadku przez poszkodowanego.
Analiza ujawnia, iż w przypadku podróży pasażera z nietrzeźwym kierowcą, przyczynienie do wypadku wzrasta od 30 do 70%. Przyczynienie się pieszego, który był nietrzeźwy i nie zachował zasad bezpieczeństwa na drodze wzrasta od 30% do nawet 100%.
Możemy wyróżnić kilka najczęstszych zachowań prowadzących do przyczynienia się: 1) brak zapiętych pasów bezpieczeństwa – przyczynienie się poszkodowanego może wynosić nawet powyżej 50%; 2) wtargnięcie na jezdnię – pomimo dużej prędkości pojazdu, który potrącił poszkodowanego, sytuacji można by było uniknąć lub chociażby zminimalizować wyrządzone szkody, zachowując podstawowe zasady bezpieczeństwa przez pieszego; 3) nietrzeźwość - wsiadając do pojazdu, prowadzonego przez osobę będącą pod wpływem alkoholu bierzemy na siebie ewentualne skutki tego czynu; 4) brak elementów odblaskowych – należy pamiętać, iż widoczne elementy odblaskowe, noszone szczególnie w terenie niezabudowanym mogą uratować pieszemu życie. Nie trzeba chyba wspominać, iż w świetle prawa pieszy ma obowiązek ich posiadania.
Ubezpieczyciel musi wykazać, czy powyższe zachowania przyczyniły się do zwiększenia rozmiaru szkody. Mogły, ale nie musiały. Pamiętajmy jednak, aby nie kusić losu.