Wraz z rozwojem sportów wodnych oraz obiektów rekreacyjnych, powstało większe ryzyko doznania urazów na skutek korzystania z ich dobrodziejstwa. Korzystając z usług świadczonych przez parki wodne czy baseny nie trudno ulec upadkowi np. na schodach prowadzących z basenu do saun. Częstą tego przyczyną jest poślizgnięcie się na mokrych schodach. Dojść do tego może pomimo że trzymamy się poręczy, a nawet gdy na nogach mamy założone gumowe klapki.
Zasada ryzyka - odpowiedzialność za szkodę klienta
Odnosząc się do kwestii zasady odpowiedzialności podmiotu prowadzącego taki ośrodek podzielić należało stanowisko, wedle którego odpowiedzialność placówek takich jak parki wodne, kształtuje się w oparciu o zasadę ryzyka, bowiem do ich prowadzenia nieodzowne jest korzystanie z energii elektrycznej i cieplnej, to zaś uzasadnia tezę, iż siły przyrody stanowią w istocie siłę napędową a nie jedynie wspomagającą funkcjonowanie powyższych obiektów.
Z tego też płynie wniosek, że przedsiębiorstwo takie jak park wodny jest wprawiane w ruch za pomocą sił przyrody i są one konieczne do prawidłowego prowadzenia tego przedsiębiorstwa. Skoro zatem dla prawidłowego prowadzenia przedsiębiorstwa pozwanej konieczne jest korzystanie z energii elektrycznej i cieplnej, to tym samym za zasadne uznać należy stanowisko wedle którego jego odpowiedzialność za szkodę klienta kształtuje się na zasadzie ryzyka. W takiej sytuacji poszkodowany nie musi wykazywać zawinienia po stronie parku wodnego, zaś jedyną formą uwolnienia się od zapłaty należnego zadośćuczynienia będzie ustalenie, że wyłączną winę za powstanie szkody ponosi sam poszkodowany lub że doszło do jej powstania na skutek siły wyższej.
Domniemana wina parku wodnego
Zatem jeśli przestrzegamy regulaminu parku wodnego i dochowamy należytej ostrożności, a pomimo to dojdzie do poślizgnięcia a w konsekwencji uszczerbku na zdrowiu – nie jesteśmy na straconej pozycji. Przepisy kodeksu cywilnego wprowadzają w takim przypadku domniemanie winy parku wodnego.