W styczniu na polskich drogach doszło do kilku karamboli, w których udział brało wiele pojazdów. Uczestnik takiego wypadku oczywiście może ubiegać się o wypłatę świadczeń odszkodowawczych. Kto jednak powinien zapłacić za szkody powstałe w karambolu?
Kto odpowiada i kto zapłaci za szkody powstałe w karambolu?
W prawie polskim nie występują żadne specjalne przepisy, na które można powołać się w przypadku likwidacji szkód powstałych podczas zderzenia większej liczby samochodów. Likwidacja takiej szkody odbywa się na zasadach, które wynikają z Kodeksu cywilnego.
W przypadku karambolu najlepszą sytuację mają osoby, które posiadają wykupione ubezpieczenie autocasco. AC umożliwia szybką likwidację szkody z własnego ubezpieczenia. Następnie po ustaleniu sprawcy, poszkodowany ma prawo ubiegać się o odszkodowanie z regresem z ubezpieczenia OC sprawcy.
Niestety większość samochodów na polskim rynku nie posiada wykupionej polisy AC. W takim przypadku, jedyną możliwością likwidacji uszkodzeń jest odszkodowanie z OC sprawcy. W związku z tym najważniejsze jest ustalenie winowajcy. Każdy z kierowców uczestniczący w karambolu może być jednocześnie winnym oraz poszkodowanym. Jest tak, ponieważ z reguły kierowca, który wjechał swoim pojazdem w tył innego jest uznawany za sprawcę.
Ustalenie sprawcy w przypadku karambolu jest bardzo trudnym, pracochłonnym i czasochłonnym zadaniem. Najważniejszym dokumentem w tej sytuacji jest notatka policji sporządzona na miejscu wypadku. Postępowanie wyjaśniające wiąże się przeprowadzeniem oględzin samochodów, ustaleniem odpowiedzialności oraz zebraniem niezbędnej dokumentacji. Zazwyczaj całe postępowanie wyjaśniające swój finał ma w sądzie. Sąd na podstawie analiz ostatecznie rozstrzyga kwestię winy na spowodowanie wypadku.
Jaki jest czas oczekiwania na rozwiązanie sprawy?
Proces likwidacji szkód może zostać wydłużony ze względu na długotrwałe procedury oraz prowadzone procesy sądowe, wszczęte przez osoby, które nie zgadzają się z ustalonym przez ubezpieczyciela lub policję sprawstwem wypadku.
ZNAJDŹ NAS:
